Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2017

"Zielona Łuska" cz.2 - Las

       W środku drogi zboczyła z traktu. Weszła w las, tym samym skracając sobie drogę. W tym miejscu czuła się najlepiej, nie mając przy sobie idących ludzi obok niej.         Wychowała się w lesie, przywoływał on słodkie chwile dzieciństwa. Kiedy z Ojcem wędrowała i poznawała tajemnice lasu. Jak sama zrobiła swój pierwszy łuk. Jak upolowała jelenia. Te chwile były piękne, ale już nie wrócą. Nie łudziła się, nawet jakby świat przestał trwać w wielkiej wojnie i odzyskałaby normalny wygląd. Z ojcem się na tyle poróżniła, że nie potrafiła sobie wyobrazić, że ponownie przywita ją z otwartymi ramionami.         Myśląc o tym, dotknęła swojej szyi. Nie rozróżniała już łusek od strupów. Zaczęła nerwowo drapać, dopiero kiedy strużka krwi poleciała po jej dłoni, oprzytomniała. Szybko znalazła bandaż i maść ziołową w plecaku. Opatrzyła sobie ranę.        Powinnam się odzwyczaić . Stwierdziła.        Bardzo chciała, aby jej wędrówka do upatrzonego celu się zakończyła.        Nie r

"Zielona Łuska" cz.1 - Prolog

       Siwy mężczyzna patrzył na postać ze zdziwieniem. Kiedy zatrudnił łowcę, nie spodziewał się, że może to przynieść jakieś zyski bądź efekty. Pamiętał pierwsze spotkanie, z tą tajemniczą osóbką.        Właśnie oprawiał zwierzynę przyniesioną przez jego łowców, kiedy w drzwiach zobaczył małego przemoczonego i trzęsącego się z zimna chłopaka w zielonym płaszczu, z niezwykle oszpeconą twarzą. Zażądał noclegu, a w zamian obiecał, że odpracuje. Mężczyzna nie spodziewał się, że chłopak może to odpracować. Wydawał się taki mizerny i nie poradny , ale jak się okazało, bardzo się mylił co do tej osoby.        A teraz po miesiącu od tamtego wydarzenia nie żałował tej decyzji w ani jednym calu. Przed nim leżało pięć martwych królików. Każdy z nich miał przebite oko. Najlepszy łowca, jakiego do tej pory miał. I jak na razie jeden z nielicznych, biorąc pod uwagę, że coraz mniej wracało z łowów jego ludzi.        Mało rozmowna była przed nim osoba, więc nie zagadywał niepotrzeb

"Zielona Łuska" cz.0 - Wprowadzenie

       Hej ludki postanowiłam, że w końcu opublikuje opowiadanie.        No wiem, że się cieszycie. Nie musicie nic mówić.        Na razie na tym się skupię na blogu i będę publikować je co tydzień. Nie będzie tam dużo tekstu, bo niestety nie mam tyle czasu, aby to ogarnąć. Będzie to strona A4. Bez skomplikowanej fabuły czy postaci.        Chciałam sprawdzić, czy pewien schemat pisania wam się spodoba. Jest to trochę eksperymentowanie z fabułą.        Następnie jak zakończę to opowiadanie, przejdę do bardziej tradycyjnych notek. Jak gadanie o niczym i takie tam.        A więc do zobaczenia w niedzielę.

Porady Ciocy Krysi cz.1

     Pozbierałam cenne pytania z internetów, aby w profesjonalny sposób odpowiedzieć na te nurtujące problemy. Głównie z http://zapytaj.onet.pl/       Jak poderwać chłopaka który mi się podoba?      Bardzo podoba mi się pewien chłopak ale nie wiem czy on tak samo myśli jak ja Codziennie go wiedze w szkole ale nie wiem co zrobić, może zwrócić na siebie jakoś uwagę ale nie wiem jak. Pomóżcie....... Ala      Odpowiedź Specjalisty:      Droga Alu widząc to zdesperowane pytanie natychmiastowo odpisuje. Nie wiem czy wierz, ale ostatnio na rynku jest dostępny odczytywać myśli. Stworzony przez firmę SMIERATOW za jedyna 999zł. Ten sprzęt pozwoli odgadnąć każdą nawet najskrytszą myśl. Dodatkowo Jego uniwersalny kształt pozwoli zwrócić na Ciebie uwagę. Nie każdy chodzi z żelastwem na głowie. Dzięki temu dołączysz do elitarnej grupy Hipsterów klasowych. A dzięki wyższej randze klasowej, żaden mężczyzna się tobie nie oprze. A to wszystko za jedyne 999 zł. Polecam.      Co zrobić jak dziew

Wyjaśnienie

     Hej chciałam coś objaśnić, aby potem nie było pewnych komplikacji. Otóż chciała bym aby wszystko co piszę na tym blogu brano w dość spory nawias. Większość tych rzeczy mogła się nie wydarzyć, albo bardzo je podkoloryzowałam. Ponieważ, kreuję tu inną postać niż jestem.      Więc uspokajam ludzi czytających moje posty nie jestem taka szalona, no może trochę.      Również jak zapewne zauważyliście, omijam niektóre tematy, a jeśli je będę je poruszać to tylko w opowiadaniach. Jest tak ponieważ nie czuję się autorytetem w niektórych sprawach i obawiam się, że mogę tym zrobić więcej złego niż dobrego.      A więc to na tyle, mam nadzieję, że w następnym tygodniu będzie więcej mięsa, w moich wypowiedziach. A może nawet pojawi się opowiadanie kto wie. ^^

Podsumowanie roku 2017

     Ten rok był bardzo owocny. ^^      Po pierwsze rzuciłam chłopaka... Ok raczej on mnie... Ok rzucił mnie trzy razy, ale za to odbiłam mu nową dziewczynę. Pamiętajcie nigdy nie zostawajcie przyjaciółmi z byłymi.      Na święta dostałam fantastyczne prezenty takiej jak kubek świąteczny i skarpetki. Powoli zaczynam podejrzewać, że ta sama osoba co roku mi to kupuje. MAMO WIEM, ŻE CZYTASZ MOJEGO BLOGA,      Przytyłam nawet 5kg, tylko szkoda, że warzyłam się od razu po świątecznym obiedzie.      Nauczyłam się również różnych pożytecznych rzeczy takich jak nie chodzić na pijackie imprezy z profesorami. Wiecie zaczynasz rozumieć, że nie Ty jesteś panem parkietu i imprez.      Jestem jeszcze na studiach i się uczę ciekawych rzeczy o budynkach, budynkach i domkach. I czasem biologi i francuskiego po lekcjach. Zdarza się też Matematyka.      Co pomagam bratu w lekcjach. A co myśleliście?      Oczywiście to nie wszystko, ale po co ma się dzielić wszystkim.