Popularne posty z tego bloga
Święta i wolny czas
Autor:
Anna
-
Święta Wielkanocne to nie tylko czas dla wierzących. To jest CZAS dla wszystkich. Uczący nie chodzą do szkoły, pracujący do pracy. Mamy wolną sobotę, niedzielę i poniedziałek. Jeżeli nigdzie nie wyjeżdżamy, warto pomyśleć jak można zaplanować każdy dzień, żeby ten czas nie był stracony. Nie polecam siedzenia przed telewizorem, nie polecam marnowania czasu na gry komputerowe. Mimo, że pogoda w tym roku nie jest sprzyjająca dobrze byłoby wyjść na spacer, poruszać się i strawić całe dobro, które pochłonęliśmy przy śniadanku czy obiedzie. Myślę, że czas nie będzie również stracony jeżeli każdy z domowników poświęci sobie wzajemnie kilka chwil np. na wspólną grę w chińczyka, czy warcaby. Warto również pomyśleć o przyjaciołach - powinni się ucieszyć z naszego telefonu i kilkuminutowej rozmowy - to taki znak, że pamiętamy i że o nich dbamy. Spokoju i mile spędzonego czasu w te Święta życzy Anna.
"Zielona Łuska" cz.3 "Tawerna"
Polowała na jelenia. Tropiła go cały dzień, wyszukiwała śladów. I w końcu go znalazła. Napięła łuk. Wypuściła strzałę, tylko że nie chciała jej wypuszczać. Sama jej wyleciała z rąk, trafiając go w brzuch. Zwierzę ryknęło z bólu i zaczęło natychmiastowo uciekać. Postanowiła ukrócić cierpienia zwierzęcia. Sięgnęła po kolejną strzale i chciała ją nałożyć na cięciwę, zorientowała się, że nie może. Jej dłonie stały się nienaturalnie po wyginane niezwykle koślawe i szponiaste. Świat pociemniał, a jej dłonie ją paliły niczym żywym ogniem. Zielonkawy nalot pokrył jej dłonie. Potem zaczęły pojawiać się na nich łuski. Krzyknęła z przerażenia i gwałtownie się szarpnęła. Poczuła gwałtowny uścisk na żołądku i od razu się opamiętała. To tylko sen. Uspokajała się, jednak wiedziała, że jeśli nie znajdzie rozwiązania, na swoją przypadłość, niedługo może się stać to prawdą. Odetchnęła głęboko. Postanowiła ruszyć dalej. *** W Tawernie, a raczej rozpadającym się
Komentarze
Prześlij komentarz