Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

Piersi z kurczaka

      Witajcie dzisiaj będzie trochę kulinarne otóż sprzedam wam pomysł na bardzo szybki obiad oraz smaczny. Musimy przygotować  1. piersi z kurczaka  2. patelnie  3. olej  4. zioła      Do źół przygotujcie sobie jakie najbardziej lubicie ja preferuje czosnek niedźwiedzi który nadaje mi się specyficzny smak oraz sól.  Przygotowanie jest banalnie proste otwieramy nasze piersi z kurczaka myjemy a potem je czyścimy. Następnie kroimy w drobną kostkę kiedy już to zrobimy nagrzewamy patelnię. Wrzucamy piersi z kurczaka. Nie bójcie się patelni, bo będzie na początku syczeć i pryskać, ale potem powinno przestać.  Najważniejsze jest to żeby szybko dodać zioła i przyprawy które chcecie żebym były.  Teraz tylko musicie mieszać i sprawdzać czy mięso jest nie jest surowe.       Życzę miłego śniadania lub obiadu jak kto woli chcę zauważyć że dwie piersi kurczaka wystarczy jedynie na jedną osobę (przynajmniej w moim przypadku). Jeśli chcecie żeby wystarczała na większej ilości ludzi

Obniżenie chumoru

      Ostatnio większość nas dopada, tak zwana jesienna deprecha. Wielu moich przyjaciół pod natłokiem pracy i innych okoliczności, są mniej weseli niż zwykle i pytają mnie czemu jestem taka pogodna?       Żebym nie była goło słowna, również w tym sezonie miałam obniżenie humoru. Wiele się po prostu w tym czasie na kumulowało. Ciągły natłok pracy, nie przespane noce, nie zaliczone projekty mimo włożonego wysiłku  i parę prywatnych spraw oraz na dokładkę choroba.       Ok, jak widać było nie wesoło. I o to co zrobiłam. Aby zapomnieć o prywatnych sprawach skupiłam się na pracy i nauce, a ponieważ jestem na studiach i na nudę nie mogę narzekać. Następnie starałam się czerpać radość z drobnych rzeczy, takich jak zaliczona praca. Czy to, że jak wracam ze szkoły to jest ładne światło które pada na złociste liście.       Często jak wpadamy w podły nastrój to musimy pamiętać, że nic nie jest stałe i tylko od nas zależy jak się w tym wszystkim odnajdziemy. To co umysł potrafi sobie wmówić, u

Powrót na stałe?

      Hej wreszcie można wrócić do pisania. ^_^ Otóż żeby wam wszystkim wytłumaczyć o co chodzi. Nie było mnie miałam (jak zapewne dobrze wiecie albo nie) maturę. Następnie wakacje które mnie dość rozpraszały i rozwalony komputer teraz jestem na studiach i mam nadzieję że wrócę z nową porcję pomysłów, do pisania bloga.  Jak widać nie tylko ja się wykruszyłam, ale również Anna. Mam nadzieję, że kogoś zachęcę do pisania ze mną bloga.        Kolejną zmianą to jest to, że na pewno nie będę tego robić regularnie, Ale przynajmniej raz na tydzień. Może nie wszystkie notki będą dobre jakościowo i obszerne, ale się postaram i włożę jak najwięcej siły ile się da. No to do zobaczenia do następnego postu. ^o^